Jej policzki delikatnie się zaróżowiły. Słodkie. Od tej strony jej jeszcze nie poznałem.
- A Ty… Nie powinieneś już w takim razie... Ze mnie zejść.? - Spytała i uniosła wyżej głowę.
Nie próbowałem ukrywać uśmiechu widząc jej zachwianą równowagę i pewność siebie.
- Czemu.?
- Bo... Jeszcze pomyślę, że Ci się to podoba. - Odpowiedziała i wolną rękę położyła na mojej piersi. Pchnęła lekko próbując mnie zmusić do zejścia. O nie. Kąciki moich ust jeszcze bardziej się uniosły.
- Nie powiedziałem. że mi się nie podoba... - Złapałem Arwe za rękę i przytrzymałem. - Powiedziałbym nawet, że podoba mi się bardziej.
Splotłem nasze palce i spojrzałem nań. Oboje mieliśmy bladą cerę lecz jej dłoń była cieplejsza od mojej.
Zerknąłem w bok i zobaczyłem towarzysza Dziewczyny - Ducha. Zmarszczyłem brwi.
Co on tutaj robi.? Spojrzał na nas, na jego twarzy widoczna była konsternacja.
- Ops. Przepraszam. Już się zmywam.
Ruszył dalej. Przeniosłem spojrzenie na dziewczynę. Widać jej także się to nie spodobało.
- To nie mogło być przypadkowe. Z tego co zauważyłem ciągle trzyma się Paraldy.
Przytaknęła.
- Też to zauważyłam. - Jej twarz momentalnie zmieniła się na surowszą. - To musiała być jego sprawka. - Ostatnie słowa ociekały jadem.
- Kuro.?
Znów przytaknięcie.
- Chodź. - Wstałem i pociągnąłem ją za sobą.
Ruszyliśmy w stronę polany. Po chwili doszliśmy na jej skraj.
- Zostań gdzieś niedaleko i obserwuj. - Na jej ustach zagościł pokazowy, wredny uśmieszek.
- Co knujesz.? - Spytałem rozbawiony.
- Zobaczysz. - Jeszcze jeden krótki uśmiech i już jej nie było.
Ulokowałem się znów pod jakimś drzewem mając widok na całą polanę.
Niedaleko wodospadu stał Kuro z zawiedzioną miną, a obok niego znudzony Damp. Zza ich pleców zbliżał się Akatsuki, a od frontu Arwe. W polu mojego widzenia ukazał się także Anakin. Więc trzeba przygotować się na przedstawienie. Usiadłem wygodniej i czekałem.
Jak widzę wiele osób wprost nie może się doczekać, aż Kuro będzie zaatakowany przez mrówki xd
OdpowiedzUsuńA ja widząc waszą nadzieję na tą scenę zrobię wam na złość i ucieknę Kuro z polany ;p
NIE. JA NIE POZWALAM.
OdpowiedzUsuńA poza tym skąd Kuro wie o ich planie.? Znaczy w jego poprzednim opo jest tak jakby wiedział o wszystkim, lecz nie do końca wiedział co zrobią. Oni przecież ustalali to między sb bez obecności Kuro. A on też wszechwiedzący nie jest i nie może się orientować we wszystkim co się dzieje.
Cicha bulwers. XDDD
UsuńNIE NEGOCJUJ Z TERRORYSTĄ! ^_^
A tak w ogóle jestem za Cichą! *demokracja rządzi*
~ Damp
Wiedziałam.!
UsuńKtoś jednak mnie popiera. XD
EEeee... Nie no wcale się nie domyśli
OdpowiedzUsuńNagle zbiera się taka liczba wilków, Arve i Akki zachodzą go od dwóch stron, żeby odciąć drogę ucieczki
noo wcale się nie domyśli xddd
poza tym Kuro nie ucieka, tylko zostanie wyprowadzony przez Arve, taniec Kuro jest tylko dla VIP-ów do oglądania ;p czyli dla tych wtajemniczonych do pewnej akcji xD
hahahahahahah nie ma tak dobrze
Usuńreszta wilków sobie tego nie zobaczy ;p
Ehh..Arwe też wolałaby pokazać widowisko szerszej publiczności, ale fakt...terrorysta będzie i tak się mścił potem:P
OdpowiedzUsuńAle to Arve zdecydowała, że to jest za duża liczba osób, a dokładniej jej właścicielka
Usuńtakże wiesz... :D
...za drobną uwagą właścicielki Kuro :P Choć i tak miałam nadzieję, że Ayato "jakimś" sposobem się zorientuje:D
Usuń